15 marca 2009

28.

gdybyś chciał zapytać co siedzi w mojej głowie, prawdopodobnie odpowiedziałam najszczerzej jak tylko potrafię. -nie wiem.
drugą noc śnią mi się morderstwa, krew, wojna, płacz, krzyk, ucieczki, chaos przez największe ce-ha. starannie poukładać to wszystko byłoby najlepiej, jednak jakoś nie po drodze mi z tym jednak. i wiesz co jest w tym wszystkim najdziwniejsze? że ja budzę się jednego poranka z mokrym policzkiem, bo właśnie nie po trafię ułożyć tego w całość, a drugiego poranka chcę odtworzyć to jeszcze raz, i jeszcze, i jeszcze.. masakra i terror, odgrywam w tym ważną rolę, ty też, ostatecznie szukam jakiegoś ramienia, znajdując jedynie zimną ścianę zabierającą moje powietrze.
moje.

później siadam na łóżku, w rękach trzymam kubek z cappucino, chwytam dźwięki i jak zwykle stwierdzam, że chciałabym tak bardzo chcieć jak nie chcę. zamykam oczy.
czarno i gwiazdy.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

.liban.ruanda.kongo. [*]

Ty wiesz.