24 listopada 2008

19.

dlaczego, Ty-Od-Diabła, powiedz mi, wytłumacz, rozpisz, zobrazuj, określ,
..dlaczego to, kurwa, tak właśnie wygląda?

`znowu dziś chciałem odmienić świat,
ale z tego i tak nie wyszło nic.


niech Ci się nie wydaje,
nie rozumiesz, Czytelniku, a ja wcale nie chcę byś zrozumiał.

11 listopada 2008

18.

wciśnięto mnie na półkę między książki, powiedziano bym siedziała i czekała, aż ktoś tak po prostu po mnie sięgnie. bez większej reklamy, billboardów przy drogach szybkiego ruchu, bez zdjęć i porywających haseł. tak zwyczajnie - sięgnie. by później to wszystko miało się samo również potoczyć dalej, by trwało. tylko czy wiesz, Czytelniku, że stojąc przed wielką szafą z książkami nie zauważysz ani najwyższej, ani najniższej półki? Twój wzrok zatrzyma się na konkretnej, przypisanej właśnie niemu, wysokości. o to zahaczysz, i o to też zahaczy ten ktoś-kto-ma-sięgnąć, albo następni po nim, odwiedzający pomieszczenie z tą całą szafą. czy dziś, czy jutro, nie będzie to miało najmniejszego znaczenia, nic z tego, nic poza tym. wchodzisz, bierzesz, wychodzisz.
-najniższa czy najwyższa? -nie wiem, nie pobierają za to czynszu.


boję się jednego słowa. nie przewija się wśród wielu liter zamieszczonych na tej stronie, od dłuższego czasu pomijam kartkę w słowniku, na której zostało wydrukowane. takim słowem jest Miłość. ważne, i wcale nie proste. to jest to, zauważam, nazywam, zwyczajnie - boję się jednego słowa, wiesz?
i zastanawiam się czy powinnam bać się też słowa Przyjaźń.

callie, if you really want me to -
i can always get you down,
if you got the money for me.