29 czerwca 2008

9.

znów to robisz.
uciekasz od wszystkiego co cię otacza krajową dziewiętnastką, na południe, na południe, gaz, gaz. odnajdujesz się w miejscach, gdzie już nawet horyzontu nie widać. w miejscach, gdzie najbliższymi przyjaciółmi możesz nazwać gwiazdy, muzykę i drogowe światła otwierające przed tobą cały świat. nie, nie włączaj radia o pełnej godzinie, zatrzymaj przy sobie tylko dźwięki i pracę silnika. dodaj do tego trzy słowa - kofeina, tauryna, nikotyna. to obraz czasów kiedy jedyne ramię, w którym możesz się schować, jest twoim własnym ramieniem.

śpiewał ktoś ‘dzieciństwo minęło stanowczo zbyt szybko..’,
miał rację, nie odnajdziesz go już nawet w letnim wietrze targającym włosy.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, jeśli będę tu wpadać?